niedziela, 28 września 2008

Park Potulickich

Wspomniany w tytule powstał w II połowie XIX wg projektu Karola Sparmana z Saksonii i jest jednym z niewielu miejsc w Pruszkowie, gdzie można w spokoju posiedzieć, poczytać, pospacerować, pokarmić kaczki i nie oślepnąć od brzydoty otocznia. Park jest ładny. Przez lata potwornie zaniedbywany. Nikt kto miał odrobine zdrowego rozdądku nie odważył się oddalić od głównego stawu na dalej jak 15 metrów. Park słynął z: 1) lodowiska na najwiekszym stawie w czasie zimy 2) wypożyczalni rowerów wodnych latem 3) łabędzi 4) trupów znajdowanych w stawach przez cały rok.
Obecnie po wypożyczalni ani śladu, po łabędziach także - kaczki opanowały akweny, po trupach również, tylko staw zamarza w sprzyjających warunkach.




Ale za to niedziela ...








Prawie ...

... jak na Mazurach... jak w Europie
... jak ulica

czwartek, 25 września 2008

Słońce, ach to ty!

W końcu po całej wieczności deszczu doczekałam się światła. Co prawda w niedziele były jakieś przebłyski, ale zanim zdążyłam spojrzeć drugi raz w okno, już było szaro i buro i mokro.
Az sie prosi o spacer, ale na razie nie ma co marzyć. Podeszłam do życia jak zwykle, czyli wszystko na ostatnią chwilę. Widocznie pod tym względem juz nie zmądrzeje.

poniedziałek, 22 września 2008

Napad


To był drugi napad sprzątania w ciągu ostatnich 5 dni. Jestem absolutnie wykończona. Stajnia Augiasza to musiało być nic. Teraz z czystym sumieniem mogę oddać się ponownie pracy.

sobota, 20 września 2008

czwartek, 4 września 2008

Miasto rzeźb


Kolegium Sztuk Pięknych UMCS, Kaziemirz Dolny [20/08/08]