poniedziałek, 21 kwietnia 2014

obłędna fascynacja Sherlockiem
W TVP 2 udało mi się obejrzeć tylko jeden odcinek w całości, konkretnie pierwszy. Na każdym następnym usypialam po 15 minutach
potem byla sciezka dzwiekowa z youtube bez konca
... az wreszcie odkrylam, ze mozna ogladac on-line, ciągle od nowa, powtarzac, smakowac, przygladac sie detalom
przez tydzien 3 serie kazdy odcinek kilka razy i ciagle malo


niedziela, 17 listopada 2013

sobota, 16 listopada 2013

Niepodległości dzień 6, czyli prawie tydzień.
10 listopada po kilku, pewnie 4 lub 5 latach, nie mogę sprawdzić, bo nie mam dostępu, rozstałam się z Facebookiem. Nie jest to rozstanie definitywne, gdyż w każdej chwili mogę się zalogować i konto zostanie przywrócone (rozstanie absolutnie wymaga jakiś dodatkowych czynności i formalności), ale nie ciągnie mnie w ogóle. Nie tracę codziennie godziny czasu na przeglądanie informacji o imprezach, na które w życiu nie pójdę, o urlopach, dzieciach i przemyśleniach "znajomych", których nie widziałam od 5 lat i więcej. Inni nie muszą przeglądać zdjęć moich kotów, bo też co to ich obchodzi - koty moje w końcu są, i czytać moich przemyśleć.
Jakość życia podniosła mi się znacznie, samodyscyplina wzrosła, zarządzanie czasem również uległo poprawie, że o pracowitości nie wspomnę.
Życie po FB jest dużo lepsze niż w trakcie i naprawdę nic nie straciłam, wszystko in plus.

wtorek, 5 listopada 2013

z serii Interakcje w SKM

Pani Pijak po wspólnej podróży z Włoch do Pruszkowa urozmaiconej asymetryczną interakcją (on mówił, ja słuchałam kiwając głową):
"Pani ma takie piękne i wierne oczy. Zapamiętam panią do końca życia"

czy życie nie jest piękne? :)

niedziela, 3 listopada 2013

Trudno konsekwentnie dążyć do celu
Po zachłannym przeczytaniu dwóch książek w trzy dni (nie na temat)
Po szaleńczych i błyskawicznych porządkach
Kompulsywnie sprawdzam liczbę znaków: 7265 tekst + notatki; 3992 tekst

piątek, 2 sierpnia 2013


Dwa dni temu M. napisała skargę to ZTM na Pana Kierowcę Autobusu, który zamknął jej drzwi przed nosem i odjechał z przystanku.
Dziś Pan Motorniczy WKD, nie tylko nie zamknął mi drzwi przed nosem i nie odjechał z peronu, ale otworzył ponownie drzwi i zaczekał aż wsiądę.

poniedziałek, 29 lipca 2013

Prace przetwórcze idą pełną parą. Porzeczki: czerowna i czarna. Wiśnie od jutra.
W gorąc niemożliwy dogrzewam się wypiekając słoiki.
siła tradycji?